- ebc41 pisze:
(...) Do tego przemienniki i stacje automatyczne powinny mieć wydawane znamienniki wedle usystematyzowanego klucza:
c - numer okręgu
a - dowolna litera
SRca - przemiennik FM VHF
SRcaa - przemiennik FM UHF
SRcDMa - przemiennik DMR
SRcUaa - przemiennik DSTAR
SRcWXa - stacja pogodowa
SRxNDa / SRxNWa - digi APRS
Ja rozumiem coś takiego w czasach "murzynków" obsadzanych kwarcami i przemienników single-mode ale teraz? Czy na podstawie znamiennika przemiennika musisz się dowiadywać w jakim paśmie pracuje radio i w jakim trybie? A co z systemami typu Fusion (przemiennik sam się przełącza na odpowiedni mod w zależności od tego co usłyszy na wejściu i pracuje zarówno jako FM jak i jako DV)? A co z modami typu HamNet albo takimi, które ktoś opracuje na przykład za pół roku? Jestem w stanie zrozumieć podział na okręgi wywoławcze (choć sam jestem temu przeciwny) ale PO CO podział znamienników przemienników ze względu na pasmo i mody? Przecież to tylko "sztuka dla sztuki". Rozumiem jak był ogólnopolski koordynator przemienników i prowadził papierową ewidencję, coś takiego mogło mu być pomocne przy ewidencji tak samo jak przypisanie cyferek w znakach do okręgów wywoławczych przy sortowaniu kart przez CB QSL ale teraz w XXIw gdzie radia mają cyfrowe wyświetlacze wskazujące częstotliwość, a lokalizację stacji z dokładnością do miejscowości masz w ułamku sekundy na podstawie znaku w wykazie na stronie UKE? Rozumiem okręgi dla "niekomputerowych" ale z podziałem przemienników to już przesada Może jeszcze krótkofalowcy powinni wnioskować o pozwolenie na dodatkowy znak z suffiksem zaczynającym się od P gdy chcą pracować w PSK31 a z sufiksem zaczynającym się od J gdy pracują JT9