Tomek,
całkowicie się z Toba zgadzam, że takie organizacje jak PZK, Zwiazek hodowców stroczyków czy rybek akwariowych nie powinien mieć prawa korzystania z 1%.
Powinno być stworzone inne źródło finansowania konkretnych projektów.
Ale na razie mogą korzystać i korzystają. Nie zamierzam nikogo potepiać za to.
Nie wezmą oni to weźmie ktoś inny.
Sprawa wydatkowania to zupełnia inna rzecz.
Arek,
Jak napisałem wyżej, nie potępiam nikogo za to, że korzysta z możliwości jakie daje prawo.
To legalne i uczciwe.
Przy okazji dzieki za wyjaśnienie odnośnie wkładów włąsnych.
Tak to zresztą rozumiem, ze jest projekt i trzeba włożyć też jakąś swoja kasę, wyciągnięta z kieszeni.
Zawsze przypomina mi się zbiórka w SP1PBW na zakup trapów do W3DZZ w latach siedemdziesiątych.
Teraz na anteny i linki do klubu też wyciągnąłem ponad 200 zł z kieszeni i nikt tego nie zwróci.
A 1% naprawdę wolę dać na hospicjum dla dzieci.
Odnośnie bezpłatbego czasu antenowego to ok.
Jednak za wrzutkę płyty z programem do PIT-ów do gazety już trzeba zapłacić dystrybutorowi.
Za ulotki wrzucane do skrzynek też poczta czy inny kolporter kasuje.
Poza tym plyty trzeba wyprodukowac, a ulotki wydrukować.
Duży naprawdę może więcej bo przy wielomilionowym budżecie fundacji, kilkadziesiat tysięcy to ułamek procenta.
całkowicie się z Toba zgadzam, że takie organizacje jak PZK, Zwiazek hodowców stroczyków czy rybek akwariowych nie powinien mieć prawa korzystania z 1%.
Powinno być stworzone inne źródło finansowania konkretnych projektów.
Ale na razie mogą korzystać i korzystają. Nie zamierzam nikogo potepiać za to.
Nie wezmą oni to weźmie ktoś inny.
Sprawa wydatkowania to zupełnia inna rzecz.
Arek,
Jak napisałem wyżej, nie potępiam nikogo za to, że korzysta z możliwości jakie daje prawo.
To legalne i uczciwe.
Przy okazji dzieki za wyjaśnienie odnośnie wkładów włąsnych.
Tak to zresztą rozumiem, ze jest projekt i trzeba włożyć też jakąś swoja kasę, wyciągnięta z kieszeni.
Zawsze przypomina mi się zbiórka w SP1PBW na zakup trapów do W3DZZ w latach siedemdziesiątych.
Teraz na anteny i linki do klubu też wyciągnąłem ponad 200 zł z kieszeni i nikt tego nie zwróci.
A 1% naprawdę wolę dać na hospicjum dla dzieci.
Odnośnie bezpłatbego czasu antenowego to ok.
Jednak za wrzutkę płyty z programem do PIT-ów do gazety już trzeba zapłacić dystrybutorowi.
Za ulotki wrzucane do skrzynek też poczta czy inny kolporter kasuje.
Poza tym plyty trzeba wyprodukowac, a ulotki wydrukować.
Duży naprawdę może więcej bo przy wielomilionowym budżecie fundacji, kilkadziesiat tysięcy to ułamek procenta.