- canis_lupus pisze:
Ta, za każdym razem bez konkretów. Za każdym razem ktoś sugeruje, że UHW to tak nie do końca ok. To jak w dowcipie:
- Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
- Nie, nie! Pieniądze się znalazły... ale niesmak pozostał!
Czytam to forum prawie 6 lat, piszę od 3,5 i zawsze jest ten sam scenariusz. Ktoś chce dokonać zmiany, reszta środowiska krzyczy, że nie chce rewolucji, tylko zmianę przez ewolucję, działacz się upiera, trafia na "betonową ścianę", zaczyna o tym głośno mówić/pisać, zostaje ogłoszony "wrogiem organizacji" (często z wyrzuceniem z tej organizacji włącznie, że o takich rzeczach jak "zamknięcie ust" na tym forum nie wspomnę), zaczyna działać "niezależnie" (robi swoje, nie oglądając się na "organizację") i zaczyna osiągać jakieś sukcesy, wtedy jest dewaluowany na zasadzie "to awanturnik i pieniacz z przerośniętym ego, ma kupę za uszami" i.... jakoś te rewolucje się ludziom udają, a ewolucji w PZK nie widać
Tak było z Witkiem SP5UHW (teraz jest OPOR), tak było z Arkiem SP6OUJ (teraz jest SKPO), tak będzie pewnie też pewnie z Tobą (będziesz wolał działać z Hackerspace niż z PZK) i z WBielakiem i Ryjkiem. Wy "rewolucjoniści" będziecie robić swoje, a w ewolucji w "jedynej organizacji" nie będzie widać